czwartek, 7 lipca 2011

07.07.2011 r.,Stacja Bukownica

Dzień czwarty Lata w teatrze


   Słońce grzeje już od świtu. Nasze ciała zaczynają leniwie pracować. Dlatego pani Maria postanowiła wcielic w życie hasło: Sport to zdrowie. Rozpoczęliśmy od codziennych ćwiczeń rekreacyjno - kreatywnych, uruchamiających wyobraźnię.
   Bardzo fajne było ćwiczenie w kole, polegające na przekazywaniu dobrej energii, np. "Bardzo się cieszę, że jesteś ze mną w grupie. Jesteś miłą koleżanką." Następnie pocierano ręce i przykładano gorące dłonie do twarzy. 
   Ogromną wesołość wywołało posyłanie buziaków, mówienie do siebie w niezrozumiałym języku i czyszczenie językiem jamy ustnej. To ćwiczenie miało na celu rozruszanie aparatu mowy. 
Na moment pani Maria objęła rolę dyrygentki: w królestwie aniołów panowały dźwięki wysokie, a w królestwie diabłów - niskie. Kiedy obydwa królestwa się połączyły powstała zadziwiająca kakofonia.

   Grupa aktorska pod kierunkiem pani Izabeli wykonywała cierpliwie ćwiczenia na skupienie, koncentrację i na emocjach. Udało nam się podejrzeć jedną etiudę aktorską. Była to scena lekcji wychowania fizycznego. Uczniowie śpiewali piosenkę "Wojenko, wojenko…" i gimnastykowali się. Okazało się, że nie jest łatwo zsynchronizować śpiew z odpowiednim gestem. Każdą scenę trzeba powtarzać wielokrotnie, by uzyskać najdoskonalszy efekt. Ale dzieciaki nie poddawały się.

   Pan Mirek całą scenę oddał utalentowanym śpiewakom i muzykom ze swojej grupy muzycznej. Niesamowite wrażenie zrobiła na wszystkich Wiktoria, która na skrzypcach zagrała Concertino D-dur w stylu Vivaldiego Ferdynanda Kuchlera. Przy akompaniamencie gitary dziewczyny wyśpiewały przeboje swoich babć, dziadków, rodziców oraz te z ich ulubionego repertuaru. Później rozpoznawały podziały instrumentów muzycznych. Śpiewały i poznawały sposoby wydobywania dźwięków. Na szóstkę wypadła premiera melodii "Panie Janie..." na siedem butelek.
   Mamy nadzieję, że amatorskie popisy młodych wykonawczyń nie wypłoszyły nam ptaków, które o świcie dają tutaj piękne koncerty.

   Grupa kostiumowo-scenograficzna pani Marii we współpracy z grupą dziennikarską pani Teresy przygotowała wizytówki dla wszystkich grup, które wcześniej dla siebie wymyślili. Powstały więc:

SKOROBACZE PIÓRA – grupa dziennikarsko-promocyjna
TAŃCZĄCE NUTKI – grupa muzyczna
KOLOROWI PRZEBIERAŃCY – grupa kostiumowo-scenograficzna
TWÓRCZE UMYSŁY – grupa aktorska

Otrzymali również wizytówki: 

FOTOSIK- dokumentacja fotoreporterska
BOJEK – pomoc techniczna
WARSIK – pomoc kuchenna
STER – koordynator projektu

   Uroczyste fanfary towarzyszyły aktowi nadania nazw grupom. 

   W części teoretycznej pani Iza zdradzała sposoby pozbywania się tremy, pan Mirek uczył prawidłowego wydobywania dźwięku i gospodarowania oddechem, natomiast pani Maria urządziła warsztaty nt. projektowania scenografii, a pani Teresa zgłębiała ze swoją grupą sztukę pisania reportażu i tworzenia bloga.  

   W przerwach zafundowano nam ptysie – mniam… mniam… 
i przejażdżki drezyną. Dzieciaki stwierdziły, że było w dechę.

Tekst: Katarzyna Małolepsza, Magdalena Waiss
Redakcja:Teresa Ossolińska

"Kolorowi przebierańcy" zaczynają dzień od porannej rozgrzewki

 Grupa Pani Marysi głowi się nad scenografią i kostiumami

W pozycji horyzontalnej też mogą powstać dobre pomysły


Tobiasz słucha wskazówek Pani Izy, a Kasia przygotowuje news


 Oj, daje wycisk aktorom Pani Izabela

Tomek i Szymon w próbie sceny

Julia łapie oddech między próbami

Zabawa kamykami to jedna ze scen w przedstawieniu

"Wesołe Nutki" z maestro Mirkiem pracują nad głosem 

Naukę rytmiki tym razem prowadzi Pan Jerzy

Sygnał trąbki obwieszcza pokaz mody

"Kolorowi przebierańcy" przywieszają ogłoszenie od "Skrobaczy Pióra"

Paulinka prezentuje strój do programu

Klaudia ćwiczy grę na tubie

Karolina chciała wyglądać jak czarodziejka

Propozycja stroju dla panny młodej

"Popraw tę bluzkę" - radzi mała wróżka

Nie ma to jak kooperacja. Jedni piszą, drudzy przyczepiają

 Kreacja panny młodej wzbudza jej zachwyt

A one znowu mizdrzą się do aparatu

Każde miejsce jest dobre dla "Skrobaczy Pióra"

Utalentowany Pan Jerzy - "złota rączka" - daje popis gry na gitarze

Patrycja szybko opanowała grę na butelce




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz