Dzień czwarty Lata w teatrze
Słońce grzeje już od świtu. Nasze ciała zaczynają leniwie pracować. Dlatego pani Maria postanowiła wcielic w życie hasło: Sport to zdrowie. Rozpoczęliśmy od codziennych ćwiczeń rekreacyjno - kreatywnych, uruchamiających wyobraźnię.
Bardzo fajne było ćwiczenie w kole, polegające na przekazywaniu dobrej energii, np. "Bardzo się cieszę, że jesteś ze mną w grupie. Jesteś miłą koleżanką." Następnie pocierano ręce i przykładano gorące dłonie do twarzy.
Ogromną wesołość wywołało posyłanie buziaków, mówienie do siebie w niezrozumiałym języku i czyszczenie językiem jamy ustnej. To ćwiczenie miało na celu rozruszanie aparatu mowy.
Na moment pani Maria objęła rolę dyrygentki: w królestwie aniołów panowały dźwięki wysokie, a w królestwie diabłów - niskie. Kiedy obydwa królestwa się połączyły powstała zadziwiająca kakofonia.
Grupa aktorska pod kierunkiem pani Izabeli wykonywała cierpliwie ćwiczenia na skupienie, koncentrację i na emocjach. Udało nam się podejrzeć jedną etiudę aktorską. Była to scena lekcji wychowania fizycznego. Uczniowie śpiewali piosenkę "Wojenko, wojenko…" i gimnastykowali się. Okazało się, że nie jest łatwo zsynchronizować śpiew z odpowiednim gestem. Każdą scenę trzeba powtarzać wielokrotnie, by uzyskać najdoskonalszy efekt. Ale dzieciaki nie poddawały się.
Pan Mirek całą scenę oddał utalentowanym śpiewakom i muzykom ze swojej grupy muzycznej. Niesamowite wrażenie zrobiła na wszystkich Wiktoria, która na skrzypcach zagrała Concertino D-dur w stylu Vivaldiego Ferdynanda Kuchlera. Przy akompaniamencie gitary dziewczyny wyśpiewały przeboje swoich babć, dziadków, rodziców oraz te z ich ulubionego repertuaru. Później rozpoznawały podziały instrumentów muzycznych. Śpiewały i poznawały sposoby wydobywania dźwięków. Na szóstkę wypadła premiera melodii "Panie Janie..." na siedem butelek.
Mamy nadzieję, że amatorskie popisy młodych wykonawczyń nie wypłoszyły nam ptaków, które o świcie dają tutaj piękne koncerty.
Grupa kostiumowo-scenograficzna pani Marii we współpracy z grupą dziennikarską pani Teresy przygotowała wizytówki dla wszystkich grup, które wcześniej dla siebie wymyślili. Powstały więc:
SKOROBACZE PIÓRA – grupa dziennikarsko-promocyjna
TAŃCZĄCE NUTKI – grupa muzyczna
KOLOROWI PRZEBIERAŃCY – grupa kostiumowo-scenograficzna
TWÓRCZE UMYSŁY – grupa aktorska
Otrzymali również wizytówki:
FOTOSIK- dokumentacja fotoreporterska
BOJEK – pomoc techniczna
WARSIK – pomoc kuchenna
STER – koordynator projektu
Uroczyste fanfary towarzyszyły aktowi nadania nazw grupom.
W części teoretycznej pani Iza zdradzała sposoby pozbywania się tremy, pan Mirek uczył prawidłowego wydobywania dźwięku i gospodarowania oddechem, natomiast pani Maria urządziła warsztaty nt. projektowania scenografii, a pani Teresa zgłębiała ze swoją grupą sztukę pisania reportażu i tworzenia bloga.
W przerwach zafundowano nam ptysie – mniam… mniam…
i przejażdżki drezyną. Dzieciaki stwierdziły, że było w dechę.
Tekst: Katarzyna Małolepsza, Magdalena Waiss
Redakcja:Teresa Ossolińska
"Kolorowi przebierańcy" zaczynają dzień od porannej rozgrzewki |
Grupa Pani Marysi głowi się nad scenografią i kostiumami |
W pozycji horyzontalnej też mogą powstać dobre pomysły |
Tobiasz słucha wskazówek Pani Izy, a Kasia przygotowuje news |
Oj, daje wycisk aktorom Pani Izabela |
Tomek i Szymon w próbie sceny |
Julia łapie oddech między próbami |
Zabawa kamykami to jedna ze scen w przedstawieniu |
"Wesołe Nutki" z maestro Mirkiem pracują nad głosem |
Naukę rytmiki tym razem prowadzi Pan Jerzy |
Sygnał trąbki obwieszcza pokaz mody |
"Kolorowi przebierańcy" przywieszają ogłoszenie od "Skrobaczy Pióra" |
Paulinka prezentuje strój do programu |
Klaudia ćwiczy grę na tubie |
Karolina chciała wyglądać jak czarodziejka |
Propozycja stroju dla panny młodej |
"Popraw tę bluzkę" - radzi mała wróżka |
Nie ma to jak kooperacja. Jedni piszą, drudzy przyczepiają |
Kreacja panny młodej wzbudza jej zachwyt |
A one znowu mizdrzą się do aparatu |
Każde miejsce jest dobre dla "Skrobaczy Pióra" |
Utalentowany Pan Jerzy - "złota rączka" - daje popis gry na gitarze |
Patrycja szybko opanowała grę na butelce |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz