Dzień pierwszy Lata w teatrze
Lato w teatrze czas zacząć.
Czwartego lipca o godz. 9.00 na stacji Bukownica Wielkopolska zrobiło się rojno i gwarno. Dobrą energię wśród obecnych wyczuwało się mimo poniedziałkowego deszczu. Lato w teatrze. Co to może być?
Czterdzieści par oczu z zaciekawieniem przyglądało się grupie dorosłych, którzy przybyli różnymi środkami lokomocji oprócz... pociągu, by zrealizować projekt Lato w teatrze. Obopólna prezentacja wypadła znakomicie.
Kadrę stanowią instruktorzy:
Izabela Czajkowska - grupa aktorska
Mirosław Borkowski - grupa muzyczna
Maria Wróbel - grupa kostiumowo - scenograficzna
Teresa Ossolińska - grupa promocyjno - dziennikarska.
Kolejne godziny mijały jak w kalejdoskopie.
Gwoździem programu było spotkanie z panią Stanisławą Lubryką, która przyjechała odwiedzić rodzinne pielesze po 52 latach nieobecności. Pani Stanisława mieszkała na stacji Bukownica z rodzicami i rodzeństwem do 26. roku życia. Stacja była dla niej wszystkim. Tu pracował jej ojciec. Godzinami mogła obserwować przejeżdżające pociągi i marzyć o dalekich podróżach. Dla słuchaczy wspomnienia pani Stanisławy brzmiały jak opowieści nie z tej planety.
Po spotkaniu wypełniliśmy czas na ćwiczeniach i zabawach budujących zaufanie, otwierających na innych i aktywnym słuchaniu. Najbardziej podobały się zabawy: wodzenie za nos, pokonywanie z zamkniętymi oczami wyimaginowanych przeszkód z towarzyszącą osobą, zapamiętywanie imion.
Grupa pani Teresy zgłębiała zasady pracy dziennikarkiej.
Dużą frajdę sprawiła nam przejażdzka drezyną, szczególnie tym dzieciom, które nigdy w ten sposób nie podróżowały.
Tekst: Patrycja Zacharzewska, Kasia Małolepsza
Redakcja: Teresa Ossolińska
Redakcja: Teresa Ossolińska
Instruktorzy oko w oko z uczestnikami |
Pierwszy gest aktorski Pani Izy na stacji |
Dobry humor dopisuje od samego początku |
Integrujemy się - podaj dalej piłkę |
Pierwsze wspólne wyjście w plener |
Pani Stanisława Lubryka opowiada |
Nasz gość z uczestnikami |
Dziękujemy Pani za spotkanie |
Plac przy stacji naszym miejscem do ćwiczeń |
Niektórzy niecierpliwie czekali na ten moment |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz